Kolejna fala strachu zalała moje serce
Moje poranione ciało obija się o skały dylematów
Poddaje się pływom, nie walczę
Jestem zupełnie bezwolna wobec siły wzburzonych emocji
Głębinowe lęki wyciągają po mnie swe macki
Siły mnie opuszczają
Morskie rozterki próbują zawładnąć moim umysłem
Nie mam już czasu na naukę pływania w oceanie życia
Tonę
jesteś geniuszem!
OdpowiedzUsuń- to dotyczy wiersza.
treść... skup się na ekonomii ;*
No dzisiaj się z nią widziałem i chyba bardzo wierzyła we mnie bo okazało się, że zdałem! Tak więc II rok studiów mnie wita :D
OdpowiedzUsuńA wiersz, jak zwykle super!
Dziękuję! Ja przy Was popadnę w samozachwyt!
OdpowiedzUsuńA co do ekonomi... pracuję nad nią. :)
Poeto - Ty trzymaj za mnie jutro kciuki, bym i ja mogła cieszyć się II rokiem wraz z Tobą. :)