O Morfeuszu, Ojcze snu,
Weź mnie w swe ramiona,
Przygarnij me zmęczone ciało
i udręczoną duszę,
Otul mnie kołdrą, pozwól
głowie opaść na miękką poduszkę,
Podaruj wytchnienie,
Pozwól osunąć się
w senne odmęty,
Przenieś mnie do krainy snu,
Gdzie życie toczy się na opak,
Problemy nic nie znaczą,
A marzenia zaczynają istnieć,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz