Gdy czytałam ten wiersz nie mogło opuścić mnie przekonanie, że wylał się on wprost z mojej duszy.
Za daleko
Jesteś za daleko
Na wyciągnięcie ręki
Na niewinny dotyk
Na widoczne gołym okiem
ciche
westchnienie
Wciąż za daleko
Krzysztof Daukszewicz
a więc i z mojej.
OdpowiedzUsuń